koledzy czy ktos z was naprawiał przedni drazek stabilizatora ,moj jest do wymiany i szukam gum do niego ale podobno nie wystepuja same tylko jako caly element ,moze pasuja od inego modelu prosze o podpowiedz
koledzy czy ktos z was naprawiał przedni drazek stabilizatora ,moj jest do wymiany i szukam gum do niego ale podobno nie wystepuja same tylko jako caly element ,moze pasuja od inego modelu prosze o podpowiedz
przeczytałem 156 zamiast 166,
nie wiem więc musiałem zmienić odpowiedź a nie dało sie skasować
Gumy przedniego drążka stabilizatora dostępne sa w Łodzi przy ul.Wileńskiej 11
strona e-mail.www.autosklep24.pl były wystawione tez na allegro.Przed zamówieniem zmierz średnice drążka stabilizatora bo występują w dwu lub trzech rozmiarach.
Wymieniłem u siebie na zakupione w tym sklepie i jest ok.Do wymiany znajdź jakiegoś myślącego mechanika,ponieważ jest przy tym trochę kombinacji,u mnie wszystko poszło sprawnie.Cena za sztukę ok.45 zł.
Powodzenia
A propo wahaczy u siebie założyłem Fasty kupione w tym samym sklepie (www.autosklep24.pl) i jest ok,cena niższa i Vemy.
Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o gumy stabilizatora, nie winem czy są takie same jak tylne, ale sytuacja przynajmniej z tylnymi przedstawia się następująco:
W Alfie 166 według producenta można wymienić jedynie cały drążek stabilizatora razem z gumami, ale my użytkownicy AR staramy się radzić sobie z tym na różne sposoby. Na allegro są dostępne gumy stabilizatora do 166 w cenie około 45zł za sztukę, jak jakiś kolega (nie pamiętam, kto) pisał te gumy są takie same jak we fiacie Panda chyba od 2003r i do fiata identyczne gumy kosztują 20zł za sztukę, ale jest jeszcze tańsze rozwiązanie bo pasują też gumy od Poloneza, jest niewielka różnica w wymiarach i gumy z poloneza są z troszkę miększej gumy, ale bez problemu wcisną się na miejsce i kosztują 6 zł za sztukę a więc kalkulacja jest prosta, nawet jak by gumy z poloneza trzy razy częściej wymagały wymiany to i tak wyjdzie nam taniej.
Z wymiana nie ma większych problemów, ale trzeba opuścić troszkę w dół tylna belkę(tak się to chyba nazywa) ja wymieniłem te gumy z tyłu bez opuszczania żadnych belek po prostu wziąłem mocny klucz nasadowy, kawałek rury i urwałem nakrętki, które są zgrzane z obejmami gum, gdzie nie dało się urwać tych nakrętek to po prostu rozwierciłem całe śruby i stabilizator ładnie się wyciągną, dla ułatwienia kolejnych wymian tych gum zespawałem łby śrub w odpowiedniej odległości na kawałku blachy i włożyłem je w otwory. Następnym razem wystarczy tylko odkręcić 4 nakrętki i gumy wymienione, dziwię się, że producent nie zastosował tak prostego rozwiązania.