[MENTION=87053]lukasz10112[/MENTION] Zależy na czym Tobie najbardziej zależy. Ja też kupowałem, żeby było możliwie bezpiecznie pod względem awarii i ekonomicznie, a... dzisiaj żałuję, tym bardziej, że w ten "bezpieczny i ekonomiczny" 1.9 wpakowałem mnóstwo czasu, nerwów i pieniędzy (nie psuł się, po prostu zafiksowałem się na modach). Lepiej bym wyszedł na kupieniu droższego 2.4 w TI i nawet ewentualnym remoncie silnika, a nie musiałbym się teraz głowić jak dobić do 300km/500nm i czy uda mi się znaleźć wszystkie części na swap skrzyni i sprzęgła.
Jak zależy Ci na możliwie tanim zakupie i możliwie taniej eksploatacji, to 1.9. Jak na frajdzie (dźwięk R5) i możliwościach tuningowych, to 2.4. Jak na ekonomii i wyeliminowaniu bolączek obu, to 2.0 (z tego co wiem, to uszczelka smoka stanowi największy problem w tych silnikach). To oczywiście mocno uproszczony obraz. No i wiadomo, każdy egzemplarz jest inny. To już samochody, które mają ponad 10 lat.
[MENTION=74704]Adam_P[/MENTION] Ja po takim programie miałem banana. Nie wiem co dokładnie w sterowniku było zmieniane, ale wyraźnie dało się odczuć lepszą pracę turbiny. No ale szybko zaczęło mi brakować i nadal brakuje mocy